Mówi się że aby schudnąć, należy włączyć do codziennego życia jakąś aktywność fizyczną. Dlatego wraz z noworocznym postanowiniami, Panie zapisują się na fittnes a Panowie biegną na siłownię. No i wszystko jest fajnie bo przecież takie postanowienia, wpłyna pozytywnie na nasze zdrowie.
Jednak są to rzeczy które zrobimy po świętach, po imprezach rodzinnych i po nowym roku. Dopiero po tym magicznym czasie zadbamy o swoje zdrowie. Z jednej strony, bardzo dobrze Was wszystkich rozumiem. Kto znajdzie czas na siłownię, kiedy trzeba przygotować 12 potraw wigilijnych, zrobić zakupy, wybrać przezenty, ubrac choinkę i posprzątać dom? No kto pytam?
Dlatego dzisiaj niosę Wam małe rozgrzeszenie 🙂
Pamiętajmy że przygotowanie domu na święta, związane jest z wysiłkiem fizycznym (i to wcale nie małym) tak więc 60 minut :
odkurzania 135 kcal
mycia okien 120kcal
mycia podłóg 120kcal
szorowania podłogi 213 kcal.
Natomiast 30 minut:
ścieranie kurzów 100kcal
zmiana pościeli orazSłanie łóżek 100kcal
trzepanie dywanów 130kcal
zamiatanie podłóg 50kcal
prasowanie ubrań 72kcal
zmywanie naczyń 36kcal
sprzątanie samochodu 135kcal
Z tego właśnie powodu chciałam zaapelować do wszystkich którzy w związku z tym zwariowanym i zabieganym czasem, mają wyrzuty sumienia ponieważ nie wykonują planu dietetyczneo lub porzucili ćwiczenia na 2 tygodnie.
W Świętach chodzi o spędzony czas z rodziną. Chodzi o kolędy zaśpiewane z dzieckiem na kolanach. Chodzi o spokojny wieczór z ukochanym.
Skoro więc dom jest przygotowany na przyjazd gości i masz do wyboru wypicie lampki wina w towarzystwie najbliższych lub sprint na około stadionu, spokojnie możesz zdecydować się na to pierwsze.
Jak widzisz podczas swojej pracy spaliłaś/spaliłeś już tyle kalorii że spokojnie możesz pozwolić sobie na zasłużony wypoczynek 🙂