Oglądając filmy w języku angielskim, znalazłam pewne stwierdzenie które doskonale odpowiada dzisiejszemu artykułowi. W Polsce  raczej go nie spotykam, jednak potoczne słowa, wypowiadane przez gwiazdy filmowe, bardzo trafnie mówią o tym czym jest sen i dlaczego jest on  bardzo ważny
w naszym życiu.

„Beauty Steep” i wszystko staje się jasne. Zapytasz się pewnie o co mi chodzi. Jaki związek ma odchudzanie ze snem. Przeczytaj mój dzisiejszy artykuł do końca a dowiesz się dlaczego tak ważnym elementem jest sen i dlaczego nie powinno się go pomijać, jeśli chcemy zadbać o nasze zdrowie, piękno i jak się okazuje, również o zgrabna sylwetkę.

Po pierwsze o czym już wspominałam w ostatnim artykule, aczkolwiek napisze jeszcze raz, bo jak wiadomo wiedza powtarzana, utrwala się w głowie a na tym właśnie mi zależy. Podczas snu regenerujemy nasz biedny, zużyty i wymęczony codziennymi obowiązkami organizm.  Polega to głównie na tym że podczas snu regenerują się zużyte receptory, dodatkowo również komórki które zostały uszkodzone, ulegają „samonaprawie”. Sen pomaga nam tez w poukładaniu myśli, wydarzeń
i tego co przeżyliśmy minionego dnia.

Druga istotna rolą snu, abstrahując już od roli Boba Budowniczego, czy złotej rączki która w trakcie gdy mu odpoczywamy, naprawia nasze ciało jest regulacja hormonów, odpowiadających na uczucie łaknienia i sytości. Mówimy tutaj o takich cudakach jak:

  1. Leptyna – produkują ją nasze komórki tłuszczowe, odpowiada za hamowanie apetytu czyli prościej mówiąc, nie odczuwanie głodu
  2. Grelina – ta wydzielana jest w żołądku, w przeciwieństwie do swojej siostry, odpowiada za uczucie łaknienia.

Jak już wiadomo w życiu człowieka istotna jest równowaga. Zaczynając od tej psychicznej, poprzez fizyczną kończąc nawet na równowadze hormonalnej która w tym przypadku ma swoje podłoże
w śnie. Odpowiedni odpoczynek bowiem wpływa na zachowanie równowagi w przypadku opisanych powyżej hormonów. Według ostatnich badań, wynika że organizmy osób które niedosypiają czyli śpią zbyt mało,  produkują zbyt dużo greliny a tym samym nieświadomie zwiększają swoje łaknienie. Skutkiem ubocznym, jeśli można to tak nazwać owych badan jest spostrzeżenie że wśród tych właśnie osób, występuje większa chęć na słodkie przekąski, niż u osób które przespały swoją zalecaną normę.

Innym ważnym elementem zachowania równowagi, jest fakt że brak snu wpływa na zaburzenia wydzielania insuliny (ma związek z wydzielaniem wspomnianej już leptyny) oraz nadprodukcję kortyzolu (produkowany w chwili odczuwania stresu jaka właśnie dla organizmu jest zbyt mała ilość snu).  Takie zaburzenia hormonalne, prowadzą do kolejnych kłopotów dla  organizmu.
W konsekwencji wątroba i trzustka organy odpowiedzialne za trawienie cukrów i tłuszczy,  nie działają prawidłowo. Wniosek można wyciągnąć samemu. Nie działające organy utrudniają efektywne odchudzanie.

Trzecim istotnym faktem lub też ciekawostką jest to że nawet podczas snu spalamy kalorie. W zależności od tego w jakich warunkach śpimy, człowiek spala do 500kcal śpiąc.  Dla zainteresowanych jest kilka tików które dodatkowo spowoduję stymulacje organizmu do efektywniejszego spalania tkanki tłuszczowej i pochłoniętych w ciągu dnia kalorii.

  1. Nie przegrzewaj się – po pierwsze w pomieszczeniu w którym nie panuje duchota, łatwiej się śpi. Daje to spokojny wypoczynek a lekki chłód zmusza ciało aby spaliło więcej kalorii w celu ogrzania się;
  2. Pij herbaty ziołowe – takie bowiem uspokajają a dodatkowo stymulują pracę żołądka;
  3. Lekka kolacja – organizm śpi wydajniej i spokojniej, jeśli nie musi ciężko pracować w nocy bo jego właściciel najadł się grillowanych, smażonych mięs z sosem majonezowym i zapił to wszystko piwem. Lekka sałatka, ciepła zupa lub pożywne danie na parze to odpowiednia propozycja na kolację.

Teraz już wiesz dlaczego nie powinno pomijać się snu który nie bez powodu nazwany został „Snem dla piękna”. Wydawałoby się że jest to nie istotnym element a jednak bez odpowiedniej dawki snu, odchudzanie będzie zaburzone i nie przyniesie oczekiwanych efektów.