Kolejnym zaburzeniem odżywiania jakie zaobserwował świat medycyny, jest (moim zdaniem) najgorsza z opisywanych do tej pory na moim bloogu chorób. Tym razem dotyczy TYLKO  kobiet, w dodatku szczególnego stanu kobiet. Wydawać by się mogło iż kobieta która zachodzi w ciążę, od momentu gdy się o owej ciąży dowiaduje, robi wszystko aby rozwijające się w niej dziecko, rosło zdrowo. Odstawia alkohol, papierosy, ewentualne szkodliwe dla niej i dla dziecka produkty. Co jednak jeśli mamy do czynienia z kobiecą  psychiką która owego stanu nie akceptuje?

Okazuje się bowiem iż istnieje grono kobiet które boją się naturalnych skutków ciąży. Nie potrafią one pogodzić się z myślą iż ich sylwetka się zmieni. Nie chcą aby urósł im brzuch, powiększyły się piersi czy zaokrągliły się biodra. W takich przypadkach, jak to kobiety, one również znajdują wyjście z sytuacji która ich zdaniem, uczyni je brzydkimi. Nie patrząc na zdrowie rozwijającego się dziecka ani swoje, stosują restrykcyjne diety, uprawiają sport (ponad swoje siły i możliwości). Robią WSZYSTKO  aby ich ciało nie zmieniło się i cały czas, wyglądało tak jakby nie było w ciąży.

Sama progoreksja nie jest jednak uznawana na jednostkę chorobową. Ponieważ objawy ciążoreksji są w zasadzie takie same jak w przypadku anorektyczek, przypisuje się ją właśnie do tej grupy zaburzeń odżywiania. Nie zmienia to faktu iż liczb kobiet które obsesyjnie walczą z każdym nadmiernym kilogramem, nawet w czasie ciąży, ciągle wzrasta, lekarze spodziewają się iż sama progoreksja szybko zyska miano choroby.

Do objawów peogoreksji należą:

  1. Ciężarna tłumaczy brakiem apetytu spożywanie zbyt małych posiłków (lub w ogóle spożywa posiłki ograniczone pod względem ilościowym jak i częstotliwość ich przyjmowania jest bardzo rzadka)
  2. Często robi intensywne treningi
  3. Bez względu na miesiąc ciąży kontroluje wagę a jej głównym celem, jest przytycie najwyżej kilku kilogramów
  4. Prowokuje wymioty po posiłkach

Niestety ze względu na małą „popularność” ciążoreksji nie do końca znane są jej przyczyny. Mówi się iż wynika ona często z małej pewności siebie czy braku akceptacji kobiety w ciąży. Nie wiadomo jednak ile jest w tym stwierdzeniu prawdy. Według badań wynika też iż kobiety które wcześniej cierpiały na zaburzenia odżywiania, w ciąży SA bardziej narażone na możliwość ich powtórzenia. Bez względu na to skąd się bierze i kto jest na nią bardziej podatny, jest to zaburzenie tkwiące głównie w głowie przyszłej mamy. Dlatego ważnym jest aby miała ona wsparcie a w razie wystąpienia któregoś z objawów, otrzymała niezbędną pomoc.