Powoli, bardzo powoli ale jednak skutecznie, możemy zaobserwować że zaczęło się już coś więcej, niż tylko kalendarzowe lato. Odpukuje oczywiście w niemalowane, bo aż szkoda żeby to słońce które wdziera się do pokoju przestało świecić tak mocno. Nie mniej jednak, póki co świeci intensywnie od kilku dni. Efektem jego działania, są coraz bardziej skąpe stroje i coraz bardziej zaludnione plaże. Mieszkańcy małych i dużych miast, wychodzą na dwór, wystawiają na działanie promieni słonecznych swoje twarze i ciała. No bo kto z nas nie marz o pięknej opaleniźnie?

Ja na pewno i korzystam z cudów pogody ile tylko mogę i kiedy tylko się da. Nie zmienia to faktu że poza samym przebywaniem na słońcu, dbam o swoja skórę w odpowiedni sposób. Z okazji pierwszego dnia lata i zbliżającego się wielkimi krokami końca roku szkolnego, postanowiłam skupić się dzisiaj (i w całym tym tygodniu) na diecie na piękna skórę.

Jak wiadomo różne produkty spożywcze, zawierają różne składniki odżywcze. Brzmi jak masło maślane ale gruntownie chodzi o to że jedząc konkretne produkty, dostarczamy sobie takich składników, jakich aktualnie potrzebujemy. Działanie to ma swoje odbicie również w kwestii opalania, dlatego dzisiaj skupie się na  produktach które należy jeść aby skóra wyglądała zdrowo, opalała się szybciej i dłużej trzymała ten piękny, brązowy kolor.

Witamina C która zapobiega powstawaniom nieładnych przebarwień na naszej skórze. Tą dostarczysz do diety dodając pietruszkę do sosu, chrupiąc paprykę czy popijając sok z pomarańczy. Natomiast witamina A oraz E to zbawienie dla organizmu który wystawiony jest na działanie słońca. Jak wiadomo, opalanie powoduje starzenie się skóry a te witaminy, odpowiedzialne są za jej regenerację. Zatem włącz do diety jajka, awokado, tran, olej a także orzechy.

Oczywiście w naszej rozpisce, nie może zabraknąć bata-karotenu. Tego należy szukać w batatach, marchewce, morelach a także dodawać do sałatek w postaci szpinaku czy tez pomidorów.

Pomidory to tez likopen czyli składnik który działa jak krem nawilżający dla naszej skóry. Wzmacnia ja, wyrównuje koloryt a przy okazji działa odmładzająco. Pamiętaj o tym odmawiając sobie kilku plasterków do kanapki, każdy z nich zawiera bogactwo za które Twoja cera podziękuje.

Po raz kolejny trzeba tez wspomnieć o wodzie, gdyż to ona (a konkretniej jej brak) jest powodem przesuszenia skóry i zwyczajnie, brzydkiego wyglądu. Brak elastyczności, łuszczący się naskórek to często wynik zbyt małej ilości płynów w diecie więc idąc dziś na plażę, nie zapomnij o butelce z  woda mineralną.