To moje (a właściwie nie moje bo jest to prezent) odkrycie które pozwala mi na jedzenie ciepłego posiłku, nawet wtedy kiedy nie mam mikrofali, garnka czy piekarnika pod nosem:)

Pojemnik z dwiema komorami w jednym z nich mała miseczka na zupę. Podłącza się go pod prąd, temperatura w środku to 50 stopni czyli idealna do jedzenia.

Polecam każdemu, kto lubi zjeść coś ciepłego a niekoniecznie ma gdzie podgrzać, choćby resztki z obiadu z poprzedniego dnia. 🙂