Ostatnie dni przyniosły nam typowo zimową pogodę. Piękne białe płatki śniegu opadają na ziemię aż chce się iść na sanki. To znaczy dziecko chce iść a mama niekoniecznie bo razem z zimą zapomniała wyjąć swoją czapkę z szafy i złapała malutkiego wirusa którego nie może pozbyć się od tygodnia. Teraz poproszę o komentarz każdego rodzica który zna tą sytuację 🙂

O odporności dzieci mówi się sporo natomiast odporność ich rodziców jest mam wrażenie pomijanym tematem. No bo kto dba o siebie mając dzieci? No przyznajcie? Dlaczego drodzy rodzice Wasze zdrowie jest równie ważne jak zdrowie Waszych pociech oraz w jaki sposób zadbać o to zdrowie?

Po pierwsze utrzymując organizm w dobrym zdrowiu pozbawiacie swój dom jednego, potencjalnego ośrodka bakterii. Efekt jest taki że ewentualne choróbsko, nawet jeśli już się pojawi, nie dostanie się do waszego organizmu więc szybciej możecie się z nim uporać. Jeśli system immunologiczny obojga dorosłych, jest w świetnej formie, automatycznie znikają aż dwa ośrodki w których może rozwinąć się choroba.

Po drugie dorosły który jest zdrowy zasadniczo jest bardziej spokojny, cierpliwy i ma ogólnie lepsze samopoczucie. Każde dziecko małe i duże, wyczuwa takie rzeczy jak emocje u swojej mamy czy taty. Patrząc na psychologiczny aspekt Waszego drodzy rodzice zdrowia, wato o nie zadbać chociażby dlatego żeby nie tracić humoru i zarażać dziecko najwyżej uśmiechem.

Po trzecie kto z was uważa że dzieci zarażają się tylko w przedszkolu? Za zwyczaj mówi się że maleństwo przyniosło chorobę, załapała się na nią mama a na końcu zaraziła tatę czy rodzeństwo. Ile w tym prawdy nikt nie wie bo równie dobrze może być tak że to mama przyniosła katarek i pozarażała resztę rodziny, zapewniając im wspaniałe całodzienne wylegiwanie się w łóżku. Zastanówmy się teraz co by było, gdyby ta sama mama dbała o swój system immunologiczny. Mama jest zarazkoodporna a lekkie infekcje, kończą się n tym że pokaszle kilka razy i wraca do formy, nie roznosząc przy tym choroby. Efekt? W domu wszyscy zdrowi 🙂

Nie są to oczywiście słowa wypowiedziane na podstawie badań przeprowadzonych na uniwersytecie w Ameryce. Mówiąc szczerze, zainspirowała mnie moja klientka która ciągle walczy z chorobą u córki. Podpowiedziałam jej że może wzmacnia nie ten organizm co trzeba. Długo rozmawiałyśmy o tym jakie mogą być przyczyny i od czego zacząć w jej przypadku. Doszłyśmy do wniosku że rzeczywiście istotne jest aby wzmacniać nie tylko odporność swojej pociechy ale także własną. Dając tym samym dobry przykład i będąc bliżej zdrowia każdego dnia.