Patrząc na najczęstsze problemy zdrowotne moich klientów, stwierdzam z przykrością że otłuszczona wątroba jest już niestety standardem życiowym. Raczej jestem zaskoczona jak z wyników badań odczytuję że wątroba ma się dobrze. Z tego powodu chciałam dzisiaj skupić się właśnie na tym aspekcie zdrowia, czyli co robić żeby odciążyć naszą wątrobę. W jaki sposób o nią dbać żeby jak najdłużej nam służyła.

Aby bardziej uwydatnić problem, zacznijmy jednak od tego czym jest wątroba i jakie funkcje pełni
a wtedy spokojnie, każdy z nas odpowie sobie na pytanie, dlaczego jest ona  tak ważna.
Z anatomicznego punktu widzenia, wątroba jest częścią układu pokarmowego. Mieści się ona w jamie brzusznej i stanowi ważny narząd od którego w dużej mierze, zależy nasze zdrowie.

W ciele pełni ona funkcje detoksykacyjną, filtrującą, magazynującą i metaboliczną. Właśnie ze względu na tak szeroki zakres „działań” nasza wątroba jest bardzo mocno narażona, na różnego rodzaju schorzenia. Na szczęście ma ona zdolność regeneracji, jednak nawet w tym, trzeba jej pomóc od zewnątrz.

Tak jak mówiłam, otłuszczenie wątroby to jeden z najczęstszych kłopotów zdrowotnych, jakie obserwuję u moich klientów. W tym zakresie wyróżniamy niealkoholowe i alkoholowe stłuszczenie wątroby. Nietrudno się domyślić jaka jest różnica pomiędzy tymi dwiema pozycjami.

Niealkoholowe stłuszczenie występuje w przypadku źle skomponowanej diety. Zbyt długie zajadanie się produktami bogatymi w tłuszcze zwierzęce oraz cukry prowadzi do gromadzenia się tłuszczu
w wątrobie. To samo dotyczy osób które mają zbyt niski poziom dobrego cholesterolu oraz borykają się z otyłością. Niestety to właśnie zła dieta jest najlepszą  drogą do uzyskania takiego stanu rzeczy. Do tego rodzaju schorzeń zaliczamy również osoby które cierpią na cukrzycę. Tutaj podobnie jak
w dwóch pozostałych przypadkach, wątroba wychwytuje tłuszcze i magazynuje je co stopniowo, powoli aczkolwiek systematycznie, prowadzi do jej upośledzenia i pogorszenia jej stanu.
W konsekwencji może to doprowadzić do marskości wątroby.

Drugi rodzaj otłuszczenia wątroby wynika z nadmiernego spożywania alkoholu. Dawka większa niż 60g czystego alkoholu w ciągu dnia, doprowadza to tak zwanego stresu oksydacyjnego, co również objawia się zbieraniem tłuszczu na wątrobie. Efekt ten sam co powyżej, upośledzenie jej działania.

Ponieważ jak napisałam wyżej, zniszczenie wątroby następuje powoli, jego skutki nie są w wielu przypadkach możliwe do uchwycenia. Jednak do niepokojących odczuć zaliczamy:

  1. Pojawiają się bóle w podbrzuszu
  2. Częściej niż dotychczas odczuwamy zmęczenie i ogólne osłabienie organizmu
  3. Chudniemy mimo braku zbilansowanej diety

Skoro mówiłam już o tym że wątrobę można odbudować, powinnam wyjaśnić również w jaki sposób. Tutaj niezależnie od rodzaju stłuszczenia, ważnym i niezbędnym elementem jest rezygnacja
z alkoholu. Kolejnym krokiem jest zamiana produktów w naszej diecie. Tłuste mięsa zamieniamy na chudego kurczaka, cielęcinę i co ważne tłuste ryby, co najmniej 1-2 razy w tygodniu. Nie używamy już masła i smalcu, zamiast tego chleb skrapiamy oliwa z oliwek, smarujemy margaryną obniżająca ciśnienie lub zamiast tłuszczów, używamy past w stylu humus, guakamole lub po prostu samego awokado. Rezygnujemy też ze smażonych, tłustych potraw i mięs opakowanych w nasiąknięta jak gąbka tłuszczykiem panierka. Zamiast tego stosujemy parowar, rękaw lub po prostu naczynie żaroodporne. Wszelkie zabiegi ograniczające użycie tłuszczu do obróbki mięs, są mile widziane. Zamiast tego tłuszczu, możemy z powodzeniem zajadać się sałatką ze szpinaku i warzyw z dodatkiem sosu na bazie oliwy z oliwek lub oleju lnianego.

Ostatnim punktem pomocy naszej osłabionej wątrobie, jest ruch. Nawet 15 minut na świeżym powietrzu, pomoże nam zrzucić zbędne kilogramy, dotleni serce a co za tym idzie, odciąży wątrobę.
I co Wy na to? Prosto, łatwo i przyjemnie bo czasami naprawdę nie trzeba wywracać życia do góry nogami, wystarczy natomiast wprowadzić kilka niewielkich zmian J